W tamtej chwili zawartych umów nie było jeszcze wiele, ale napisałem wówczas, że pozostałe do mistrzostw dziewięć dni to na tyle dużo, że wiele się zmieni. I tak się stało, bo w miarę zbliżania się imprezy kolejni operatorzy podpisywali umowy, a wśród nich znalazły się między innymi platforma cyfrowa NC+, oraz wszystkie duże sieci kablowe. Oferty cenowe kierowane do abonentów konstruowane był w oparciu o przeróżne pomysły. Od prostych, polegających na wykupieniu jednolitego abonamentu za całą imprezę, po oferty łączone z różnymi promocjami. Trudno się dziwić, że operatorzy chcieli wykorzystać taką okazję do pozyskania nowych klientów, oferując całe mistrzostwa w niższej niż oficjalna cenie (były nawet oferty bezpłatne), w zamian za podpisanie z klientem dłuższej umowy abonamentowej. Tak czy inaczej, w dniu inauguracji imprezy, podmiotów udostępniających dostęp do transmisji z mistrzowskich meczów, było sporo, oprócz platform satelitarnych, także większość sieci kablowych.

Cały tekst w listopadowym wydaniu miesięcznika...